Tytany

Tytuł: Tytany
Autor: Victoria Scott
Ilość stron: 335
Wydawnictwo: IUVI
Tłumaczenie: Matylda Biernacka
Rok wydania: 2016
Ocena: 8/10


Od kiedy tytany pojawiły się w Detroit, świat Astrid obraca się wokół tych pół koni, pół maszyn startujących w morderczych i emocjonujących wyścigach. Fascynują ją nie tylko zawodu, ale też to, jak bardzo te zaprogramowane, półmechaniczne stworzenia wydają się prawdziwe. Astrid marzy, by kiedyś dotknąć któregoś z nich... ale też trochę ich nienawidzi.
Jednak kiedy Astrid ma szansę wystartować na jednym z tytanów w derbach, postanawia zaryzykować wszystko. Ponieważ dla dziewczyny stojącej po złej stronie toru wyścigi to coś więcej niż tylko szansa na sławę i pieniądze. To także heroiczna walka o lepszą przyszłość.

Jest to trzecia książka tej autorki, którą czytam. Poprzednie bardzo mi się podobały, dlatego miałam duże wymagania co do tej.
Victoria Scott bardzo mnie zaskoczyła tą pozycją.  Pomysł na książkę, której fabuła opiera się na wyścigach jest dla mnie bardzo oryginalny w szczególności, że uczestnicy ścigają się na koniach mechanicznych. Lektura może mieć małe podobieństwa do poprzednich dzieł pani Scott lub Igrzysk śmierci, jednak to nie jest to samo.
Główna bohaterka bardzo mi zaimponowała swoją determinacją i wielką chęcią dążenia do celu. Wiedziała czego pragnie w życiu i wykazywała się swoją inteligencją. Bardzo polubiłam Astrid, jak i jej przyjaciółkę Magnolię. Obie były sobie bardzo bliskie, jak siostry i wspierały się wzajemnie. Pozostałe postacie również zyskały u mnie sympatię. Bohaterowie byli ze sobą zjednoczeni, razem się dopełniali, dzięki czemu książkę czytało się z wielką przyjemnością.
Autorka zasługuje na wielki plus, bo w tej pozycji nie ma żadnych trójkątów. Pojawia się wątek miłosny, ale stanowi on tło całej historii i nie dotyczy głównej bohaterki.
Styl autorki jest prosty, lekki i przyjemny. Książkę bardzo szybko się czyta, dzięki ciągle pędzącej akcji. Opisy przebiegu wyścigów były bardzo emocjonujące. Zdarzały się momenty, podczas których przestawałam oddychać, bo bardzo przeżywałam to co dzieje się na torze. W książce pojawiają się chwile z humorem, które od razu wywołują uśmiech na twarzy, ale są też takie, które powoduje morze wylanych łez. Zakończenie historii rozbiło moje serce na milion kawałeczków i chyba nigdy nie zrozumiem, jak autorka mogła zrobić coś takiego po tak emocjonującej lekturze.
Książka porusza kilka ważnych kwestii, takich jak przyjaźń czy rodzina. Są one przedstawione w taki sposób, że mogą trafić do każdego czytelnika, bo skłaniają do refleksji. Ta pozycja pokazuje trudy z jakimi musi zmagać się rodzina, która przechodzi trudne chwile. Obrazuje determinacje młodych osób, które chcą za wszelką cenę utrzymać rodzinę w całości, ale także zagubionych nastolatków, którzy nie radzą sobie z daną sytuacją. Victoria Scott prezentuje również, jak wygląda prawdziwa przyjaźń i na czym się opiera.
Podsumowując Tytany to wspaniała historia, pełna emocji. Książka jest typową młodzieżówką, jednak trudno jest w niej wyszukać typowych schematów. Autorka pokazała, że umie zaplanować swoje dzieło od początku do końca. Lektura pochłonie was na kilka wspaniałych godzin, przy której możecie odpocząć od wszelakich schematów i wątków miłosnych.


Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu IUVI

8 komentarzy :

  1. Hmm.. ciekawie się zapowiada. Lubię młodzieżówki, więc może się skuszę ;)
    Pozdrawiam
    Moment Of Dreams ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę popatrzeć w bibliotece :)
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie do końca to mój gatunek, który czytam 😊 Absolutnie nie mówię nie, ale musiałabym się zastanowić 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się ciekawie, ale zastanowię się, bo najpierw chcę przeczytać Ogień i wodę :)

    Zapraszam cię też do akcji wyczytywania, skoro masz już czytelnicze plany na wakacje! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czeka na mnie na półce, niedługo sama się przekonam co w tej książce siedzi :) Nie zawiodłam się "Ogniem i wodą" tej autorki, więc mam nadzieję, że "Tytany" również zapewnią mi rozrywkę. A z tego co czytam u Ciebie, tak właśnie powinno być :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten pomysł co do koni jest podobny do "Wyścigu Śmierci", ale bardzo lubię twórczość autorki i chętnie sięgnę po wszystko co napisze :D Mam nadzieję że szybko wpadnie w moje ręce.
    Pozdrawiam cieplutko WiktoriaCzytaRazemZWami

    OdpowiedzUsuń
  7. Cały czas mie ciągnie do twórczości pani Victorii, a mam tak mało dla niej czasu :(
    Zapraszam do siebie na http://cosmo-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo intryguje mnie pomysł na tę książkę, oraz sposób w jaki przedstawiono w niej konie. Jestem pewna, że wkrótce ją przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka