Chłopak, który stracił głowę

Tytuł: Chłopak, który stracił głowę
Autor: John Corey Whaley
Ilość stron: 350
Wydawnictwo: Otwarte
Tłumaczenie: Małgorzata Kafel
Rok wydania: 2016
Ocena: 7/10

Hej!
Poznaj Travisa. Ma 16 lat, superdziewczynę i nieuleczalnego raka. Gdy staje przez wyborem: śmierć lub eksperymentalna operacja, nie zastanawia się długo. Godzi się na to, by od szyi w dół przeszczepiono mu zdrowe ciało. Jest tylko jeden problem - na razie rozwój medycyny nie pozwala na przeprowadzenie tak skomplikowanego zabiegu, dlatego chłopak musi zostać wprowadzony w śpiączkę podobną do hibernacji i czekać. Żegna się więc z bliskimi, co nie wie, czy i kiedy się z nimi zobaczy.
Budzi się pięć lat później. Ma własną głowę i atrakcyjne, choć obce ciało. Świat z pozoru jest taki sam jak dawniej. Jednak powrót do życia wygląda inaczej, niż Travis sobie wyobrażał. Jego przyjaciele są już na studiach, rodzice coś przed nim ukrywają, a dziewczyna... Hmm, wygląda na to, że ma narzeczonego. Trudno się dziwić, że chłopak nie ma zamiaru się z tym pogodzić. W końcu you only live twice.


Zaczynając tę książkę byłam do niej sceptycznie nastawiona. Nie chciałam mieć potem zawodów, gdy lektura nie będzie tak wspaniała, jak wszyscy mówią. Muszę przyznać, że ta pozycja okazała się być naprawdę dobra.
Fabuła jest oryginalna, a wątek z przeszczepem ciała bardzo mnie intrygował i w sumie ze względu na niego sięgnęłam po tę książkę.
Na początku lektury bardzo polubiłam głównego bohatera. Zaimponował mi swoją chęcią walki o życie. Bardzo podobała mi się jego historia przedstawiająca losy do czasu operacji. Niestety potem Travis zaczął mnie irytować, ponieważ zrobił się zbyt nachalny i odnosiłam wrażenie, że traktował Cat, jak przedmiot, który należy tylko do niego. Z drugiej strony go rozumiem, bo pragnął, aby jego życie było takie jak dawniej, ale mimo to wszystko nie potrafiłam zrozumieć niektórych decyzji jakie podejmował, wydawały mi się dość dziecinne i nieprzemyślane. Główny bohater miał naprawdę prawdziwych przyjaciół. Trudno było się im przyzwyczaić do tego, że Travis wrócił, ale jednak przy nim byli i go nie zostawili.
Książka porusza poważne tematy, jednak skupia się głównie na pokazaniu skutków decyzji, które podjął Travis. Styl autorki jest prosty, przez co bez problemu można zrozumieć wszystkie medyczne pojęcia, które się pojawiają. Zawiodłam się jednak na zakończeniu. Było ono nijakie i niedopracowane. Mam duży niedosyt, bo oczekiwałam innej końcówki.
Podsumowując książka jest naprawdę dobra, jednak zakończenie mogłoby być lepsze. Jest to oryginalna powieść, którą może przeczytać każdy. Można z niej dużo wynieść. Będę dobrze wspominać tę pozycję i przez dłuższy czas o niej nie zapomnę.

10 komentarzy :

  1. Mimo że to kolejna recenzja, wedle której ta książka jest dobra, to jednak nadal mnie do siebie nie przekonuje. Po prostu nie wiem dlaczego, ale nie stanowi mojego "must read".
    Pozdrawiam,
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Już od samego początku miałam wielką ochotę na tę książkę i wciąż mam :) skoro główny bohater wdarł się w twoje łaski, to zapewne w moje też mu się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka nadal czeka u mnie na przeczytanie, ale już niedługo się za nią zabieram, muszę się tylko uporać z resztą kolejeczki do przeczytania. Mam nadzieję, że powieść mi się spodoba i również polubię głównego bohatera. ;)
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

    OdpowiedzUsuń
  4. O nie. Książka może i jest cudowna, ale nie lubię tematyki chorób...
    Nie chce płakać nad książką i ją zalać łzami :D
    Pozdrawiam serdecznie
    http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Taak o książce słyszałam i w sumie mam do niej dość spore wymagania :)
    Raczej się na nią skusze :)
    Pozdrawiam Juliet z bloga zapiskizgredka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka od pierwszej zapowiedzi jest na mojej liście "muszę przeczytać", dlatego na pewno kiedyś się za nią zabiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię tę lekturę :) Czytałam ją jako e-book a później jak tylko nadarzyła się okazja, musiałam kupić :)Polecam każdemu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie należę do osób, które lubią historie oparte na chorobach. Zawsze wydają mi się strasznie oderwane od rzeczywistości i nierealne. Nad tą książką zastanawiałam się dość długi czas, ale nadal nie potrafię się do niej przekonać. :)
    Pozdrawiam,
    GeekBooks

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja spodziewałam się po tej książce czegoś lepszego, ale niestety nie była aż tak dobra. Miło spędziłam z nią chwile, jednak nie zapadła mi w pamięć ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaka super okładka! (okładkowa sroka się kłania). Słyszałam o tej powieści na stronie wydawnictwa i z pewnością przeczytam.
    Nominowałam Cię do LBA, byłoby mi miło, gdybyś odpowiedziała na moje pytania :)
    Pozdrawiam!
    https://loony-blog.blogspot.com/2016/08/6-7-8-9-wielki-liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka