Autor: Collen Hoover
Ilość stron: 380
Wydawnictwo: Otwarte
Tłumaczenie: Piotr Grzegorzewski
Rok wydania: 2014
Ocena: 10/10
Czasem odkrycie prawdy może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa.
To właśnie uświadamia sobie siedemnastoletnia Sky, kiedy spotyka Deana Holdera.
Chłopak dorównuje jej złą reputacją i wzbudza w niej emocje, jakich wcześniej nie znała. W jego obecności Sky odczuwa strach i fascynację, ożywają wspomnienia, o których wolałaby zapomnieć. Dziewczyna próbuje trzymać się na dystans – wie, że Holder oznacza jedno: kłopoty. On natomiast chce dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Gdy Sky poznaje Deana bliżej, odkrywa, że nie jest on tym, za kogo go uważała, i że zna ją lepiej, niż ona sama siebie. Od tego momentu życie Sky bezpowrotnie się zmienia.
Główną bohaterką jest 17letnia Sky, która mieszka razem z mamą. Dziewczyna uczy się w domu, ale jej przyjaciółka zaraziła ją myślami o szkole i postanowiła od nowego roku zapisać się do ogólniaka. Od tamtej chwili jej życie całkowicie się zmieniło. Poznała nowe, ważne w jej życiu osoby, ale to nie wszystko. Sky odkryła prawdę o sobie i o swojej przeszłości.
"Hopeless" jest to książka, którą pragnęłam przeczytać od dłuższego czasu. Pierwszy raz spotykam się z twórczością Collen Hover i mam nadzieję, że nie ostatni. Książka wzbudziła we mnie wiele emocji. Jak zaczęłam czytać myślałam, że to będzie typowa książki o miłości nastolatków, natomiast po przeczytaniu ponad połowy lektury nastąpił, że tak powiem, niespodziewany przełom. Niektórych rzeczy można było się domyśleć, ale to nie zmienia faktu, że doznałam wielkiego szoku i dość długo przeżywałam tą powieść. Czasami bohaterowie mnie denerwowali swoim zachowaniem, ale można przymknąć na to oko. Książka pisana jest prostym językiem, przyjemnie i szybko się ją czyta. Wszystkim, którzy nie czytali jeszcze tej powieści gorąco ją polecam. Mam nadzieję, że sama niedługo sięgnę po drugą cześć.
Ja ogólnie nie czytam książek ale wydaje mi się, że tak książka może być ciekawa. Może przeczytam przez wakacje. Pozdro
OdpowiedzUsuńhttp://inworldannie.blogspot.com/
musze ja przeczytac ciekawa sie wydaje:)
OdpowiedzUsuńMam to samo, wydaje mi się że jest to kolejna książka dla nastolatek. Jakoś nie mogę się do niej przekonać, bo wolę książki typu Alchemik, Kiedy byłem dziełem sztuki. Masz książki tego typu godne polecenia ? :)
OdpowiedzUsuńmój blog - KILK
Tori szczerze? Nie czytałam żadnej z tych książek i ciężko mi będzie pomóc :(
OdpowiedzUsuńJuż od długiego czasu mam zamiar przeczytać tą książkę!
OdpowiedzUsuńnutellaax.blogspot.com [KLIK]
Po tej okładce (a bardzo zwracam uwagę na okłądkę) też bym pomyślała, że to kolejna książka dla nastolatek, jednak pozory często mylą :D
OdpowiedzUsuńhttp://yukinephoto.blogspot.com/
Bardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńJestem tutaj pierwszy raz i na pewno pozostanę na dłużej <3
Obserwuje liczę na to samo i zapraszam do siebie :)
www.thevogueboxx.blogspot.com
Chętnie przeczytam kolejną recenzję :)
OdpowiedzUsuńmelomol.blogspot.com
Cieekawy post! Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie, być może kiedyś ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhttp://lazurytoweniebo.blogspot.com/
Chciałam przeczytać tę książkę, a po przeczytaniu Twojej recenzji chcę jeszcze bardziej, dzięki! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, zapraszam: http://onedirectionforeveryyou.blogspot.com ;)
właśnie czytam tą książkę ! jednak zaczęłam od LOSING HOPE a teraz czytam ją i jestem pod wrażeniem. ta książka jest cudowna ... szczególnie podoba mi sie to jaką miłością darzy Holder swoją siostre ♥ pozdrawiam http://vvictoriaay.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńksiążka mnie naprawdę zaskoczyła, lubię styl pisania autorki, jestem już po "Pułapce uczuć", "Hopeless" i "Losing hope":) druga część była fajna, możemy się dowiedzieć czegoś więcej o Holderze:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajna recenzje :) ja właśnie na moje nieszczęście kupiłam 2 część Losing hope, nie spojrzałam, że to jest ta 2 część, ma się to szczęście nie?
OdpowiedzUsuńhttp://gdyzgasnaswiatla.blogspot.com/
O proszę :D Z chęcią skuszę się na tą książkę jak skończę 3 inne :)
OdpowiedzUsuńHopeless nie bardzo mi się spodobał. To było za prawdziwe jak dla mnie. Ale za to w Maybe someday od razu się zakochałam. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bukietzksiazek.blogspot.com/